Michał będzie żył. Uniwersytet Jagielloński ufundował specjalne stypendium jego imienia, które co roku będzie wręczane najzdolniejszym młodym matematykom. Państwo Łyskowie przekazali ostatnie stypendia MEN, których Michał już nie zdołał odebrać, właśnie na fundusz tego stypendium. Będą służyć innym. Również tym, których w momencie śmierci Michała jeszcze nie było na świecie.

Ale nawet to jeszcze nie jest najważniejsze. Najważniejsze, że Michał kochał. Na jego pogrzebie kardynał Franciszek Macharski przypomniał słowa wypowiedziane przez św. Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian:

Miłość nigdy nie ustaje,
nie jest jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy
i po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz.
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość .